Ważna informacja News: Dragon Ball Daima: Pełna obsada aktorów głosowych oraz kilka zdań o ich roli! Zobacz opening i ending!

Polecamy

No Game No Life / ノーゲーム・ノーライフ


Typ: Light Novel (Powieść)
Autor/zy: YÅ« Kamiya
Gatunek: Komedia, przygoda, fantasy, ecchi
Data publikacji: 2012+ (2015+, Polska)
Status: Wydawana (Wydawana, Polska)
Ilość tomów: 10+ (10+, Polska)
Wydawca: Media Factory (Japonia), Waneko (Polska)
Ocena recenzenta: (7/10)


No Game No Life (Light Novel) - Yū Kamiya, pisarz i ilustrator, który poza skromnymi próbami nigdy nie otarł się o wielki sukces w końcu uderzył w tematykę, która okazała się strzałem w dziesiątkę. Powieść, która w krótkim czasie doczekała się serialu anime oraz mangi, podbiła serca fanów gatunku i wciąż jest wydawana.

Ilustrowana powieść No Game No Life opowiada o młodym rodzeństwie, 18 letnim bezrobotnym prawiczku Sorze oraz jego 11 letniej siostrze, Shiro. Oboje są odciętymi od świata hikikomori, ich upośledzone relacje z zewnętrznym światem tak mocno wpłynęły na ich poglądy, że otworzyli się wyłącznie na cyfrowy świat, w którym wyrośli na miano legendy zwanej jako [] (czyt. Blank). Owa legenda rozniosła się po świecie niczym wirus, opowiada bowiem o graczu, który przejął miano lidera rankingów w prawie trzystu grach, wygrywa wszystko, nie pozostawia po sobie żadnych śladów, które mogły by zdradzić jego tożsamość a jedyne co rzuca się w oczy to puste pole nicku, które narodziło wiele teorii, od boota aż po żart wykręcony przez twórców gier.

Prawda jak zawsze leży gdzieś po środku albo jak w tym wypadku jest zupełnie inna. Rodzeństwo Sora i Shiro to bardzo ciekawy wypadek, Sora to opętany manią zwycięstwa pełnoletni prawiczek marzący o bliższych relacjach z kobietami, zaś Shiro to osobliwa dziewczynka mająca swojego starszego brata za "wzór". Ich relacja dla czytelnika może być chora, bowiem nawet między nimi dochodzi do typowych fanserwisowych zachowań. Prawdziwe cechy bohaterów poznajemy dopiero w trakcie ich niezwykłej podróży, bowiem pewnego razu, po kolejnym zwycięstwie otrzymali zaproszenie do gry od kogoś, kogo nie spodziewaliby się nigdy. Bóg świata Disboard wciągnął ich do siebie, aby ci poznali prawdziwy świat gier. W Disboard istnieje 14 ras, które tworzą specjalny ranking zależny od potencjału magii, który w nich tkwi, na szczycie stawki są oczywiście bogowie, dalej Elfowie i Zwierzołaki kończąc na ludzkiej rasie pozbawionej magii, Imanity, to właśnie do tej ostatniej rasy trafiają Sora i Shiro, a tam już nic nie stoi na przeszkodzie aby rozpocząć swój podbój, bo w końcu kto może zmienić oblicze świata jak nie dwójka najlepszych graczy?

Tyle z fabuły, tytuł jest na tyle popularny czy to przez powieść, mangę bądź anime, że kolejne wprowadzenie czytelnika w szczegóły mija się z celem. Za to co można powiedzieć o pierwowzorze Kamiya'i, czyli o tej ilustrowanej powieści? W przeciwieństwie do adaptacji, ta jest niezwykle bogata w detale, autor stara się bardzo szczegółowo lecz płynnie przeprowadzić czytelnika przez kolejne nowości, od świata Sory i Shiro ich historii, przez poznanie Disboard, aż po kreacje postaci, fanserwisowych sytuacji, aż po starcia w różnych kategoriach gier. Tutaj trzeba oddać Kamiya'i ukłon za pomysłowość, Disboard to świat, w którym wszystkie spory zażegnuje się w pojedynku na gry, towarzyszy temu odpowiedni dekalog, który reguluje takie potyczki tak, mimo niekorzystnego wyniku dla jednej ze stron, aby rezultat się uprawomocnił. Gier jest mnóstwo, każda różni się zasadami i treścią, jest w nich pełno magii i kanciarstwa, lecz dopóki nie zostaniesz złapany na oszustwie, to masz realne szanse na wygraną.

Oczywiście postaci tu nie brakuje, poza Sorą i Shiro poznajemy takie osoby jak Stephanie Dolę, głupiutką nastolatkę, wnuczkę byłego króla, która przez swoje porażki traci szanse na tron a nawet staje się niewolnicą miłości do Sory, do drużyny i znajomości wkrótce dołączają Chlammy Zell i Elf Fiel oraz Flügel o imieniu Jibril. Nie brakuje zatem różnorodnych bohaterów, a każdy posiada indywidualne cechy wynikające z doświadczeń czy rasy.

Historia jest dość prosta i przewidywalna, lecz posiada pełno gagów i plot twistów, które pozwalają zżyć się z przygodami głównych bohaterów, do tego ich pewność siebie w nowym świecie sprawia, że zaczynamy kibicować ich strategii i celom. Co do strony wizualnej, jest zrobiona porządnie, choć nie jest to manga, w której jesteśmy w stanie ocenić kreskę czy styl artysty, to zawarte w tomach ilustracje są niezwykle landrynkowe, kolorowe i aż się błyszczą. Nie wątpię, że to celowy zabieg aby pobudzić wyobraźnię młodych chłopców... Mimo tego faktu ilustracje są ładne, już na początku tomu otrzymujemy kilka kolorowych a na dalszych etapach historii otrzymujemy kolejne czarno białe mające nam ukazać bohaterów oczami autora.

Podsumowując. Komedia, magia, mocny fanserwis i przygoda w jednym, prosta i przyjemna historia o dwójce NEET-ów podbijających nowy świat. Tytuł mogę gorąco polecić każdemu, kto lubi tematykę gier, a także przygodowe powieści o dwójce specyficznych bohaterów. Jedynymi mankamentami, do których mogę się przyczepić to początkowe wprowadzenie czytelnika do nowego świata, zdarzają się małe nielogiczne potknięcia, których na szczęście w dalszych tomach już nie ma.



Za polskie wydanie No Game No Life (Light Novel) odpowiada wydawnictwo Waneko. Otrzymujemy solidnie przygotowane tomy w kolorowych, połyskowych obwolutach, w środku nie zabrakło ilustracji, zarówno tych kolorowych jak i czarno-białych. Przekład i tłumaczenie wydają się być w porządku, czyta się przyjemnie, lecz wydawnictwo nie uniknęło wpadek z poszczególnymi błędami w postaci literówek. Ogólnie oceniam bardzo pozytywnie.


Recenzent: by_black
Recenzowane w oparciu wydania Waneko

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.
Linki sponsorowane: Kosmiczni.pl - Gra inspirowana mangą Dragon Ball | Shinobi World
Polecamy