Ważna informacja News: Dragon Ball Daima: Drugi zwiastun i projekty Toriyamy!

Polecamy

The Breaker /브레이커


Typ: Manhwa
Autor/zy: Park Jin-Hwan (ilustracje) Jeon Geuk-jin (scenariusz)
Gatunek: Akcja, sztuki walki
Data publikacji: 2007 - 2010 (2014+, Polska)
Status: Zakończona (Wydawana, Polska)
Ilość tomów: 10 (6+, Polska)
Wydawca: Daiwon Culture Industry (Korea Południowa), Yumegari (Polska)
Ocena recenzenta: | Darknes


The Breaker – Lee Shi-woon to główny bohater opowieści, jest przeciętnym nastolatkiem, uczniem szkoły średniej, który stał się obiektem prześladowań grupy kolegów z klasy. Jest takim rasowym mangowym ciamajdą, który nie umie sobie z niczym poradzić. Pewnego dnia do szkoły na zastępstwo przychodzi inny nauczyciel - Han Chun-woon, który zdaje się nie traktować życia zbyt poważnie, ciągle wesoły, uśmiechnięty, zabawny i do tego przystojny kobieciarz okazuje się tak naprawdę mistrzem sztuk walki. Lee odkrywa jego sekret i prosi go o pomoc, oczywiście na początku Chun-woon się nie zgadza i mówi młodemu aby sam rozwiązywał swoje problemy jednak potem akceptuje jednak młodego i postanawia zostać jego mistrzem. Mało tego, Lee nie zna o nim jednak całej prawdy, okazuje się, że w Korei żyje pewna ukryta grupa społeczna, którą nazywają murim. Han należy do tej grupy i oprócz zwykłych umiejętności w sztukach walki potrafi też kontrolować energię dzięki czemu przewyższa zwykłe ludzkie możliwości. Potem dowiadujemy się jednak, że Chun-woon jest tak naprawdę zdrajcą podejrzanym o zabicie jednego z mistrzów stowarzyszenia Murim, jest poszukiwany i zostaje za niego wyznaczone wielka nagroda, od tej pory akcja nabiera tempa, a nasz mistrz musi mieć się na baczności wobec czyhających na niego łowców.

To tyle z fabuły, więcej nie zdradzę. Manga to tradycyjny komiks z elementami sztuk walki oprawionymi lekką fantastyką. Dostajemy tu całkiem niezłe walki, fajną, choć nieskomplikowaną historię a to wszystko ładnie oprawione w komediowe scenki. Breakera czyta się na prawdę przyjemnie, akcja wciąga, główni bohaterowie są sympatyczni, autorzy zapewniają też sporą dawkę humoru więc manga nie nudzi bo albo są walki albo są jakieś śmieszne scenki. Nie wiem czy to zabieg autorów czy to tylko nasze wydanie ale czasami mam tu zagwiazdkowane wulgaryzmy, a czasami nie. Może autorzy nie chcieli z tym przesadzać ale moim zdaniem do tej serii pasuje parę bluzgów od czasu do czasu, dodaje to nieco naturalności serii. Dotyczy to się w sumie pierwszego tomu bo dalej już tej cenzury nie ma wcale a dialogi wydają się bardzo fajnie i naturalnie układane dzięki czemu przyjemność z czytania jest jeszcze większa.

Na większą uwagę zasługuje tu wątek głównych bohaterów, czyli relacja mistrz – uczeń. Chociaż to raczej schematyczny układ to jednak ich relacje stanowią ważny aspekt w manhwie. Moim zdaniem główny bohater troszkę za szybko przechodzi ze stadium boi-dupy na odważnego kolesia, który zawsze staje do walki, jego mistrz wydaje się przy nim super dojrzałym kolesiem, który nie używa za każdym razem swoich umiejętności i potrafi odpuścić kiedy walka nie jest koniecznością. Jego osobowość jest bardziej złożona niż młodego Lee. Oprócz pary głównych bohaterów pojawiają się nieco bardziej ważni bohaterowie poboczni jak np. dobra przyjaciółka Lee – Sae-Hee, jego główny prześladowca – Chang-ho czy też młody geniusz wzbudzający szacunek w całym murim - Hyuk So-Chun. Oraz piękna i przebiegła Lee Si-ho, która bardzo dobrze zna Hana i ma jakieś niezbyt jasne zamiary względem Shi-woona. Potem w mandze pojawia się jeszcze So-sul, mała dziewczynka, która zdaje się stanowić ważny element całej historii.

Kreska zasługuje tu na pochwałę bo jest na prawdę niezła, tam gdzie mają być krzywe miny i dziwne wygibasy w humorystycznych scenkach tam takie są, a reszta jest na prawdę nieźle narysowana. Troszkę kobiety są idealizowane w tej mandze bo wszystkie są praktycznie ładnie i z idealnymi figurami, autor lubi też zarzucić fanserwisem pokroju ukazania majtek czy piersi ale komiks nie jest tym jakoś mocno przesiąknięty i golizna wśród kobiet jest raczej subtelnie przedstawiona. Na pewno kreska to jeden z atutów tej mangi. W dodatku autorzy lubią tu się bawić w coś pokroju, że bohaterowie wiedzą, że są rysowani. Jest parę scenek w których dymki z tekstem ich atakują i zadają obrażenia a w jednym z tomów w kilku kadrach wywiązuje się nawet rozmowa głównego bohatera z twórcami mangi. To w sumie nawet zabawny zabieg bo się z tym jeszcze nie spotkałem.

Do końca historii pozostały cztery tomy, ale na obecną chwilę mogę dać temu w sumie nawet 9/10 bo na prawdę nieźle się to czyta.



W Polsce za wydanie tego tytułu odpowiedzialne jest wydawnictwo Yumegari. Duży format, kilka kolorowych stron w pierwszym tomie, ładna obwoluta, tytuł laminowany, wygląda to jakościowo jak mangi od Studio JG, jedynie tytuł na tylnych okładkach średnio mi się podoba bo w sumie jest mało widoczny i tylko odbijający światło luminat sprawia, że go dostrzegamy, fajniej się prezentuje ten z białą otoczką co jest pod spodem. Podobnie wpleciono tam w tło bardzo słabo dostrzegalne postacie z przednich okładek i trzeba się na prawdę dobrze przyjrzeć aby dostrzec, że tam coś jest, można to było w sumie zrobić troszkę lepiej, na obwolutach pokazywanych przez wydawnictwo w internecie tylne okładki wyglądały na jaśniejsze i lepsze niż wyszły w rzeczywistości ale nawet pomimo tego obwoluty wyglądają nieźle. Tłumaczenie, korekta, druk i papier na dobrym poziomie, kto lubi "The Breaker" to powinien śmiało kupić polskie wydanie.


Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.
Linki sponsorowane: Kosmiczni.pl - Gra inspirowana mangą Dragon Ball | Shinobi World
Polecamy