Ważna informacja News: Dragon Ball Daima: Drugi zwiastun i projekty Toriyamy!

Polecamy

Mushishi / 蟲師


Typ: Manga
Autor/zy: Yuki Urushibara
Gatunek: Przygoda, historyczny, baśniowy
Data publikacji: 1999 - 2008 (2015+, Polska)
Status: Zakończona (Wydawana, Polska)
Ilość tomów: 10 (7+, Polska)
Wydawca: Kōdansha (Japonia), Hanami (Polska)
Ocena recenzenta: | Black


Mushishi – Mushi - istoty, o których ludzkość wie niewiele, ale także nie wielu wie o ich bycie. Tylko garstka ludzi na świecie dostrzega ich istnienie, choć słowami opisać ich się nie da, to jeszcze mniejsza część ludzkości podejmuje się rozwiązania problemów i ciężkich sytuacji związanych z ich istnieniem. Ci, którzy je widzą, boją się ich, a nawet uważają, że ich obecność wpływa na złe rzeczy, które spotykają ludzkość. Do tych, którzy starają się je zrozumieć należy główny bohater mangi, Ginko.

Tak generalnie można podsumować ogólny wstęp fabularny do mangi. Historia opowiada o Ginko, wędrowcu, który oddał się w życiu podróżom po świecie, rozwiązywaniu problemów niesionych przez Mushi, a także poznawaniu natury tych tajemniczych bytów. Jak na głównego bohatera, Yuki Urushibara sprawiła iż dostajemy niezwykle tajemniczą postać, której podróż przynosi nam tylko skrawki jego przeszłości, poglądów, a także celu. Wygląd i styl bycia Ginko również niewiele odkrywa z jego tajemniczości. Taka sytuacja może sprawić, iż czytający na początku będzie miał problem przywiązać się do protagonisty historii, lecz z każdym następnym rozdziałem, czytelnik nawiązuje niewidzialną nić sympatii, niewidzialną niczym same Mushi.

Miejsce i czas nie są jasno ustalone, jednak można założyć, że cała wędrówka odbywa się w Japonii, w bliżej nieokreślonym czasie, lecz na pewno okres ten otrzymał otoczkę magii, przez obecność tytułowych istot. Manga nie posiada ciągłości fabularnej, wszystkie wydarzenia toczą się pojedynczych epizodach, zatem przeskakujemy z jednego miejsca do drugiego, poznajemy problemy i rozterki ludności w mniejszych lokalizacjach, a wszystko co łączy fabułę to Ginko i Mushi. Co ciekawsze, nie mamy tutaj doczynienia z wyższymi sferami i problemami egzystencjalnymi, lecz na swojej drodze Ginko napotyka prosty lud, kupców, chłopów, których codzienne problemy mieszają się z tymi na linii człowiek-mushi.

W "Mushishi" nie ma potrzeby doszukiwać się egzystencjalnych rozważań, dokonywać analizy psychologicznej bohaterów, czy czekać na niesamowite zwroty akcji. Historia prezentuje prosty, baśniowy twór, który tylko czasami wpycha nam myśl do głowy o naturze człowieka. Każdy, kto szuka pięknych krajobrazów, ambitnego tekstu i przyjemnego głównego bohatera, znajdzie to właśnie w tym tytule.

Na koniec jeszcze trochę o rysunkach. Manga posiada całą masę rysunków ukazujących przepiękne pejzaże i krajobrazy, są one wciągające, pełne szczegółów oraz wizualnie głębokie. Postacie są narysowane starannie i przyjemnie dla oka, istny raj dla maniaków dobrej kreski.

Zobacz alternatywną recenzję autorstwa: Bulma 3110

Mushishi - Aby dobrze zrozumieć mangę, warto zacząć od wyjaśnienia samego tytułu. Mushi jest "zbieraniną stworzeń o najdziwniejszych formach, od dawna budząca w ludziach obawę, ale i szacunek". Inna definicja głosi, że są to "przedziwne niższe byty nie przypominające zwierząt ni roślin". Zatem Mushishim można nazwać osobę, która zajmuje się badaniem mushi.

W głównej mierze manga opowiada o wędrówce Mushishi imieniem Ginko po zakątkach Japonii, który za główny cel swojego życia obrał pomaganie mushi, zrozumienie ich problemów a przede wszystkim odszukanie sensu i istnienia tego bytu. Już po pierwszym kontakcie z postacią, śmiało można stwierdzić, że Ginko został przedstawiony jako osoba tajemnicza, zagadkowa, a jego wędrowny tryb życia nie jest przypadkiem - z racji tego, iż sam jest w stanie obcować z mushi, jednocześnie stanowi zagrożenie dla istot żywych. Z wyglądu przypomina osobę sympatyczną, godną zaufania oraz lekko zagubioną. Specyficznego charakteru dodają mu siwe włosy z grzywką opadającą na lewe oko, papieros w ustach oraz "luźny" wygląd.

W całości "Mushishi" stanowi formę epizodyczną. Każdy tom składa się z kilku rozdziałów, natomiast te przedstawiają odrębne historie. Nie sposób doszukać się w nich ciągłości fabularnej i wątków przyczynowo - skutkowych. Elementem łączącym okazuje się być tylko postać Ginko oraz występowanie przeróżnych mushi. Autor głównie przedstawia ich pod postacią rzemieślników, kupców a nawet wieśniaków używając przy tym prostej, nieskomplikowanej kreski, co dodatkowo wprowadza czytelnika w specyficzny klimat. Zazwyczaj są to istoty proste mające podstawowe problemy.

Wbrew pozorom - jakby mogło się to wydawać na pierwszy rzut oka - ciężko jest się doszukać schematów. Bardziej wymagający czytelnicy znajdą coś dla siebie, bo nie każda z przedstawionych historii kończy się tak samo - szczęśliwie. Każdy z mushi jest inny, ma różne problemy i oczekuje od Ginko zupełnie czegoś innego. Ciężko doszukać się jakiegoś głównego wątku fabularnego, akcji czy nawet poważnych dylematów. Wszystko jest proste, nieskomplikowane i idylliczne.

Dodatkową otoczkę stanowi świat przedstawiony. Jest on wyciszony, spokojny, uproszczony, dający poczucie bezpieczeństwa i pewnego zrozumienia. Warto również zwrócić uwagę na przyciągające oko krajobrazy, pejzaże oraz wszystkie 'tła', które idealnie odzwierciedlają piękno i wykwintność mangi. Wszystkie elementy są dopracowane w najmniejszych szczegółach co nadaje im realistyczność. Nawet pojedyncze źdźbło trzciny zostało przedstawione z największą dbałością o wszystkie elementy. Nadaje to mandze specyficznego klimatu, który wprowadza czytelnika w uczucie relaksu i odprężenia.

Tłumaczenie całości nie jest złe, ale w niektórych momentach można zauważyć błędy i drętwe zwroty. Doszukałam się również brutalnych scen (np. czarny kruk rozszarpujący stopę), które zakłócają harmonijność mangi. Niekoniecznie przypadną do gustu każdemu odbiorcy. Zdarzają się również strony, w których kolor tekstu zlewa się z kolorem tła, co przeszkadza w czytaniu. Wysoka gramatura papieru.

Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o okładce. To jeden z pierwszych elementów, który bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Manga jest formatu większego niż standardowy i nie posiada obwoluty, ale za to jej faktura jest jakby polakierowana i składająca się z małych krateczek. Jest delikatna, ale jednocześnie solidna, co nadaje delikatności całej historii świata mushi. Bardzo przyjemnie trzyma się ją w dłoni i nie chce się z nią rozstawać.

Pierwszy tom pochłonął mnie bez reszty i wywarł na mnie ogromne wrażenie. Prawdę powiedziawszy kompletnie nie spodziewałam się, że historia Ginko przyniesie mi aż tyle radochy. Z chęcią sięgnę po dalsze losy głównego bohatera, jednak potrzebuję do tego natchnienia. Spowodowane jest to tym, że jestem osobą żywiołową i energiczną, a manga sama w sobie jest dla mnie zbyt cicha i brak w niej dynamiki i zwrotów akcji, które pobudzają mnie do czytania.

Za polskie wydanie mangi odpowiada Hanami. Cena 34,90zł może wydawać się lekko odstraszająca, ale z pewnością nie zawiedziemy się na jakości oraz przedstawionej historii. Tytuł z pewnością przypadnie do gustu wymagającym czytelnikom, którzy oczekują świetnej kreski i prostoty w przekazie, oraz tym, których interesuje świat baśni, fantazji i przygody. Jednak należy pamiętać o tym, że w "Mushishi" nie znajdziemy głębszych przemyśleń, rozważań czy dynamicznej akcji. W każdym bądź razie jest to tytuł godny polecenia. 8/10.



W Polsce za wydanie tego tytułu odpowiedzialne jest wydawnictwo Hanami. Pierwsza styczność z polskim wydaniem była zarazem pierwszym miłym zaskoczeniem. Okładka solidnie wykonana, z ciekawym efektem, szata graficzna okładki prezentuje się bardzo dobrze. Papier, na którym dokonano druku jest porządnej jakości. Tłumaczenie mangi nie pozostawia wiele do życzenia, słownictwo zostało dobrane idealnie do czasów, w jakim mogłyby mieć miejsce wydarzenia z mangi. Pozycja obowiązkowa.


Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.
Linki sponsorowane: Kosmiczni.pl - Gra inspirowana mangą Dragon Ball | Shinobi World
Polecamy