Ważna informacja News: Dragon Ball Daima: Drugi zwiastun i projekty Toriyamy!

Polecamy

Legend of Lemnear / レジェンド・オブ・レムネア


Typ: Manga
Autor/zy: Satoshi Urushihara (ilustracje), Kinji Yoshimoto (scenariusz)
Gatunek: Przygoda, ecchi, fantasy
Data publikacji: 2000 (2004, Polska)
Status: Zakończona (Zakończona, Polska)
Ilość tomów: 3 (3 w 2, Polska)
Wydawca: Gakken (Japonia), J.P.Fantastica (Polska)
Ocena recenzenta: | Black


Legend of Lemnear – "Wedle starych legend o ziemi zwanej Kanan gdy bogowie jedynie dla żartu stworzyli człowieka, na ziemię ową spadł grad nieszczęść związanych z walkami o władze na niej. Potem zwać będą ów okres "Wojną o wybór". Bogowie opłakiwali tę wojnę i postanowili rozstać się ze złem, zakuwając człowieka w kajdany karmy. Tak doszło do popełnienia pierworodnego grzechu, który pochodził wprost od bogów..."

Takim oto wstępem zaczyna się manga. Nie mogłem jakoś sam stworzyć dobrego opisu bez spojlerowania więc wybrałem takie rozwiązanie. Historia zaczyna się gdy poznajemy 15 letnią Lemnear, która lada dzień wraz z chłopcem o imieniu Mesh ma przejść rytuał konfirmacji. Podczas świętowania jednak pojawia się nieproszony gość, który próbuje porwać chłopca i dziewczynę jednak nie udaje mu się to, a młodzi bohaterowie zostają przeniesieni gdzieś na pustynię. Tak zaczyna się przygoda młodej Lemnear, która próbuje się dowiedzieć czemu tamten tajemniczy wysłannik był nią tak zainteresowany. Fabuła jest powoli pchana do przodu a wraz z nią dowiadujemy się coraz więcej i poznajemy dziwne reguły rządzące tym światem.

Spotkałem się z dość negatywnymi ocenami tej mangi ale moim zdaniem to jeden z lepszych tytułów Urushihary. Przynajmniej fabularnie wydaje się bardziej spójny i historia sama w sobie jest nieźle stworzona. Fakt, jest schematyczna, oklepana, dobro wygrywa nad złem, no ale co innego można wymyślić jak większości tytułów na tym się opiera? Zło miało wygrać? Wtedy pewnie większość by skarciła twórcę za słabe zakończenie bo jak to możliwe, że dobro przegrało? Więc niby ludzie chcą wyjścia poza schemat ale tak naprawdę tego też nie chcą. Trzeba pogodzić się z historią jaką stworzył autor i przyjąć ją taką jaka jest, a moim zdaniem manga jest dobrym rozrywkowym tytułem. Oczywiście jak przystało na komiksy Satoshiego dostajemy tu sporo nagości ale taki już typ serii. Mi osobiście to nie przeszkadzało, wręcz śmieszyło momentami, gdy po paru normalnych stronach stwierdzałem "Oj dawno nie było cycków"... przewracam stronę i oto są. Tak jak Ito może mieć swoją gablotkę z obrzydliwymi tytułami tak Urashihara może mieć swoją i pięknie rysowanymi kobiecymi kształtami. W mandze w sumie nie brakuje też brutalności, bohaterowie nie patyczkują się by podarować komuś życie a autor nie szczędzi kadrów gdzie wróg zostaje przecięty w pół przez ostrze miecza. Ale jak ktoś oczekuje krwawej rzezi to takiej niestety nie doświadczy bo scen tego typu nie ma w sumie zbyt dużo. Kreska jak już pisałem w recenzji "Plastic Little" jest prosta i schludna. Troszkę słabo znów wypadają tła i przedstawienie świata, a rysunek jest dość sterylnie stworzony. Mocno to nie przeszkadza, jednak fajniej by było jakby autor pokarmił czytelnika też jakimiś fajnymi widokami świata, w którym żyją bohaterowie.

Podsumowując mogę dać serii 7/10 bo w porównaniu z takim "Plastic Little" fabuła jest fajniejsza, bardziej rozbudowana, spójna i zakończenie ma o wiele lepsze więc moim zdaniem "Legend of Lemnear" zasługuje na jedno oczko więcej. Dla kogo jest ta manga? Trudne pytanie. Na pewno nie dla kogoś kto szuka jakiegoś dojrzałego tytułu skłaniającego do myślenia. To prosta, rozrywkowa historia fantasy z całkiem ciekawą akcją okrojona sporą dawką nagości więc czytelnik recenzji sam niech zdecyduje czy ma akurat ochotę coś takiego czytać. Mi się osobiście podobało. Taki typowy odmużdżacz między czymś poważniejszym.



W Polsce za wydanie tego tytułu odpowiedzialne jest wydawnictwo J.P.Fantastica. Manga została wydana w wydaniu zbiorczym DeLuxe, gdzie 3 tomy zostały zmieszczone w 2 egzemplarzach. Podobnie jak inne mangi z tego wydania manga jest drukowana na grubszym papierze, ale tym razem gramatura jest troszkę cieńsza niż w przypadku "Plastic Little", które jak wspominałem trochę mnie momentami irytowało. Tutaj jakoś tego nie uświadczyłem, chyba że to kwestia przyzwyczajenia się do tego bo czytałem wszystkie mangi jedną po drugiej. Ale zostawmy papier, na pochwałę zasługuje tu reszta otoczki wydawniczej. Oprócz ładnej obwoluty manga dostaje też osobne kartonikowe boksy na każdy tomik. Przypomina to troszkę pudełka do starych kaset VHS tylko zamiast kasety w środku pudełek są tomiki. Średnio jestem przekonany do boksów bo inne zawsze dostawałem rozkładane i wydaje mi się, że były zrobione też z cieńszego papieru niż w przypadku tych z "Legend of Lemnear", które prezentują się całkiem nieźle. Pod względem wydania naprawdę byłem mile zaskoczony tym co dostałem, manga na pewno warta swej ceny.


Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.
Linki sponsorowane: Kosmiczni.pl - Gra inspirowana mangą Dragon Ball | Shinobi World
Polecamy