Alicja w krainie serc / ハートの国のアリス 〜Wonderful Wonder World〜

---

Typ: Manga
Autor/zy: Sōmei Hoshino (ilustracje), QuinRose (scenariusz)
Gatunek: Komedia, przygoda, fantasy, romans
Data publikacji: 2008 - 2010 (2011 - 2013, Polska)
Status: Zakończona (Zakończona, Polska)
Ilość tomów: 6 (6, Polska)
Wydawca: Mag Garden (Japonia), Studio JG (Polska)
Ocena recenzenta: | Black

---

Alicja w krainie serc - Młoda dziewczyna, Alicja Liddell oraz jej starsza, ekstrawagancja siostra Lorina, często spędzają wolny czas w rodzinnym ogrodzie. Pewnego dnia Alicja ma dziwny sen, jednak zostaje wybudzona przez siostrę, po krótkiej rozmowie, Lorina oferuje młodszej siostrze grę w karty, gdy udała się do domu po talię kart, Alicja poczuła się zmęczona i próbowała zasnąć... W ten czas tuż koło niej pojawił się biały król z zegarkiem, który nad wyraz daje do zrozumienia Alicji, że nie ma za wiele czasu i nalega by ta ruszyła jego śladem. Alicja jednak nie wykazuje się specjalną chęcią do wybrania się w nieznane za mówiącym królikiem, dlatego też Peter (bowiem takie imię nosi ów królik) przemienia się w młodego chłopca, który porywa Alicję z ogrodu do magicznej krainy serc...

Tak zaczyna się cała historia, w której główną bohaterką staje się oczywiście Alicja, biedna dziewczyna staje się uczestnikiem "gry", której zasady wydają się być proste, bowiem musi uzupełnić fiolkę pozytywnymi, do niej, uczuciami mieszkańców krainy serc, aby móc wydostać się z tego przedziwnego świata, w tym przypadku słowo proste nabiera nowego znaczenia w jej wypadku, bowiem w krainie tej Alicja na swojej drodze poznaje wielu przystojnych, młodych mężczyzn, którzy zakochują się do szaleństwa w Alicji, niemalże z miejsca. Ten stan rzeczy, jest dla niej niezwykle dokuczliwy, gdyż dziewczyna zdaje sobie sprawę z położenia w jakim się znalazła. W swoim prawdziwym świecie, Alicja stoi w cieniu swojej starszej siostry, za którą młodzi kawalerzy tracą głowę, prawdopodobnie również mężczyzna, którego Alicja miała upatrzonego dla siebie... stąd też wie, że miłość wszystkich tych młodzieńców do niej, jest jakby wyimaginowana, sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, gdy zaczyna coraz bardziej zbliżać się do Blood'a Dupre, ojca chrzestnego tutejszej mafii. Dziewczyna widzi w nim swojego ukochanego ze swoje świata, tym bardziej dobija ją myśl, że jego uczucie do niej jest tylko magicznym tworem.

Alicja ma przed sobą sporo spraw do załatwienia, szczególnie, że wokół siebie ma wielu kawalerów, którzy oczekują od niej konkretnego wyboru... "Alicja w krainie serc" to na swój sposób ciekawy tytuł, w mojej ocenie kierowany głównie do płci pięknej. W historii zostali umieszczeni niezwykle przystojni mężczyźni, którzy pragną tylko jednej kobiety, co od razu rzuca w oczy fakt, iż jest to haremówką dla kobiet. Jednak ten fakt jakoś specjalnie źle na mnie nie wpłynął podczas lektury tej mangi. Na duży plus tego tytułu może wpłynąć humor, który przewija się nieustannie, choćby dzięki mafii kapelusznika i dzielnemu, choć często zagubionemu rycerzowi zamku serc, Ace'owi. Ponadto w "Alicji w krainie serc" często spotykamy nutkę grozy, w większości rozdmuchiwaną właśnie przez humor czy słodkość zawartą w charakterach istotniejszych postaci.

Dużym plusem zdają się być również same postacie, Alicja jest młodą dziewczyną, lecz nie przeszkadza jej to w umacnianiu swojego światopoglądu, ma twarde zdanie na temat życia, które jest niezwykle cenne i powinno się je chronić, jest również osobą charyzmatyczną, dzięki czemu wiele osób przekonuje się do jej światopoglądu i zdaje sobie sprawę z jej racji. Do świetnie wykreowanych postaci można również zaliczyć Blood'a Dupre, dżentelmena, który choć deklaruje, że uśmierci Alicję (lecz wszystko wskazuje, że to tylko puste słowa), zdaje się być niezwykle romantyczną osobą o duszy poety. Ostatnią ważniejszą postacią, o której warto wspomnieć to Królowa Kier, Vivaldi, niezwykle dostojna i cechująca się krwią arystokracji, kobieta, która w przeciwieństwie do swojego pierwowzoru zachowuje częściej zdrowy rozsądek. W tym wszystkich superlatywach znalazły się jednak skazy, Vivaldi bywa niezwykle kapryśna, często wymagając rzeczy dość abstrakcyjne jak kilka zachodów słońca jednego dnia.

Od strony wizualnej, muszÄ™ przyznać, nie jest źle, a nawet jest bardzo dobrze, Hoshino Sōmei popisaÅ‚a siÄ™ bardzo Å‚adnymi projektami postaci, przygotowaÅ‚a nie tylko piÄ™kne postacie, ale także zaprezentowaÅ‚a bardzo estetyczne i elegancie ubiory, jedynie można przyczepić siÄ™ do tÅ‚a, lecz nie ma ich tak wiele, aby zaraz rzucać jakieÅ› zÅ‚owrogie epitety, a przecież nie wszystkie zostaÅ‚y wykonane Å›rednio.

---

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.